Skuteczne szkolenie e-learningowe to takie, którego skutkiem jest utrwalona na długo wiedza i trwała zmiana w obszarze przyrostu wiedzy, zwiększenia kompetencji czy zmiana postaw. Szkolenie ma być po prostu katalizatorem zmiany. W zasadzie jest to proste założenie. Ale jak przygotować skuteczne szkolenie e-learningowe, którego efekty będą trwałe, szczególnie teraz, kiedy toniemy wszyscy w aktywnościach online, a spotkaniom na Zoom nie ma końca? Warto pamiętać o kilku elementach.
Niby oczywiste, a jednak często kłopotliwe. Pamiętam sytuację, która do tej pory służy mi jako przykład na warsztatach z metodyki. Firma świadcząca usługi księgowe, tzw. centrum usług wspólnych, globalna organizacja zatrudniająca kilkadziesiąt księgowych i korzystająca z zaawansowanych systemów księgowych (globalnego dostawcy). Badanie potrzeb szkoleniowych, poparte pogłębionymi wywiadami po raz kolejny pokazało, że jednym z najbardziej potrzebnych szkoleń jest zarzadzanie sobą w czasie. Pracownicy nagminnie wskazywali ten temat, szukając w nim rozwiązania swoich problemów z nawałem zadań. I właściwie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że organizacja co roku powtarzała ten cykl szkoleniowy, nie tylko dla nowych pracowników (przyrost n poziomie 6,4%), ale dla wszystkich pracowników, również tych, którzy już te szkolenia przeszli. Ktoś od analityki HR wyłapał tą niekonsekwencję i przyjrzał się tematowi uważnie. Co się okazało? Problemem nie był brak umiejętności zarządzania sobą w czasie, a zbyt skomplikowany interface programu księgowego i rozbudowane procedury wprowadzania i raportowania danych. Dobre zrozumienie potrzeb pracowników czasem doprowadzi nas do pytania: czy szkolenie jest w ogóle potrzebne ?
Co wiesz na temat ludzi, dla których projektujesz e-szkolenie? Co to za grupa? Różnorodna czy homogeniczna? Na jakim poziomie organizacji? W jakim obszarze biznesowym, jak ci ludzie pracują, w jakich warunkach? Jakie mają przyzwyczajenia i nawyki edukacyjne? Jaka jest średnia wieku, z jakiej generacji są odbiorcy? Na jakim poziomie merytorycznym z omawianego tematu są a do jakiego poziomu ma ich szkolenie doprowadzić? Jak korzysta ze szkoleń w warunkach pandemii? Czy pracuje w modelu zdalnym czy hybrydowym? A może po prostu charakter pracy wyklucza zdalna aktywność? Szkolenie powinno uwzględniać wszystkie kluczowe czynniki i dopasowywać sposób podania treści do tej właśnie grupy.
Ciężar odpowiedzialności za wynik w szkoleniu e-learningowym z projektanta (w tradycyjnym szkoleniu – trenera) przesuwa się zdecydowanie na użytkownika szkolenia. Musi on być silnie zmotywowany, dobrze zorganizowany, skupiony na publikowanych na ekranach szkolenia treściach. Wymaga to od projektanta kursu opracowania mechanizmów angażujących, które utrzymają uwagę użytkownika na każdym etapie szkolenia. Nie blokujmy dostępu do kolejnych modułów szkolenia, nie oszczędzajmy na sensownych interaktywnościach. Odbiorca pracujący z naszym szkoleniem powinien czuć, że go rozumiemy i wychodzimy naprzeciw jego potrzebie samodzielności w procesie edukacyjnym, oczekiwaniu pewności postępów czy satysfakcji z uzyskanego progresu.
Wypunktowania są dużo łatwiejsze do zapamiętania niż tekst ciągły. Kluczowe treści uzupełniajmy adekwatną do nich grafiką, która wspiera przekaz. Szybciej zapamiętujemy obrazy, mamy mniejszą barierę poznawczą, wiążemy się z nimi emocjonalnie. Adekwatna warstwa graficzna, wspierająca treść grafika, wypunktowania, atomizacja tekstu, mind mapy, infografiki wzmacniają i utrwalają treści. Poziom zrozumienia tam przygotowanego tekstu i stopień jego zapamiętania jest nieporównywanie większy.
Fabularyzacja, grywalizacja czy personalizacja mocno angażują w proces nauki i sprawiają, że zapamiętujemy informacje szybciej i na dłużej. Powinny być dobierane odpowiednio do treści i specyfiki odbiorców, przy uwzględnieniu celów szkoleniowych szkolenia. Grywalizacja, zaplanowana w sposób przemyślany, powinna być wdrażana z rozmysłem. Powinna być stosowana raczej jako element wspierający, bo często oddziałuje na motywację zewnętrzną. Z kolei fabularyzacja czyli ciekawa, nietrywialna fabuła osadzona być powinna w realiach, z którymi pracownicy mają do czynienia na co dzień. Realistyczna historia, powinna pokazywać zastosowanie wiedzy w sytuacjach zawodowych. Nieadekwatna do realiów może wywołać efekt komiczny, przeciwny do zamierzonego. Warto też stosować personalizację, czyli dostosowanie treści do potrzeb grup czy pojedynczych użytkowników. To m.in. mechanizm pretestów, które pozwalają na sprawdzenie wiedzy użytkownika na wejściu do szkolenia, czego efektem jest wygenerowanie spersonalizowanej ścieżki i dostęp wyłącznie do treści, których użytkownik nie zna. Inny – równie prosty mechanizm personalizacji to powiązanie wyboru awatara szkoleniowego np. z charakterystyką stanowiska w organizacji.
Co z tego, że zaprojektowane przez nas szkolenie będzie fantastyczne, metodyczne i na dodatek dobrze zgrywalizowane, skoro trzeba będzie się do niego przeklikać przez mało intuicyjną i skomplikowaną platformę. Podobnie jest z playerem szkolenia. Musi być prosty i intuicyjny. Odbiorca szkolenia nie może się zastanawiać w co kliknąć, jak przejść do kolejnego ekranu, jak się cofnąć.
E-learning powinien być ciekawym i skutecznym doświadczeniem edukacyjnym. Tylko wówczas można mówić o osiągnięciu trwałej zmiany: przyroście wiedzy, zwiększeniu kompetencji czy zmianie postaw.
Treści, na które warto zwrócić uwagę
Jednym z problemów związanych ze szkoleniem pracowników (także e-learningowym) jest ich umiejętność i zdolność zapamiętywania informacji prezentowanych w trakcie kursu. Dlatego w e-learningu świetnie […]
Na potrzeby warsztatów z metodyki e-learningu, które od lat prowadzę ukułam sobie termin opresyjny e-learning. Być może coś podobnego funkcjonuje na rynku – […]
6 października marka e-learning.pl zoorganizowała pierwszą edycję konferencji pt. E-learning w biznesie. Konferencja miała – oprócz dziesięciominutowego wystąpienia rozpoczynającego wydarzenie […]